"Jeżeli dacie mi polski paszport, to chętnie zagram dla waszej reprezentacji"
Luka Zarandia efektownym wolejem zmusił do kapitulacji Arkadiusza Malarza podczas sobotniego meczu o Superpuchar Polski w Warszawie.
Gol Gruzina przyczynił się do niespodziewanego zwycięstwa Arki Gdynia nad Legią 3:2 na Łazienkowskiej. Zespół z Trójmiasta po raz drugi z rzędu opuścił w ten sposób stolicę z trofeum.
- Jesteśmy małym klubem z wielkim sercem i po raz kolejny to udowodniliśmy. I po raz kolejny z Legią, z klubem który dominuje w lidze i co roku zdobywa jakieś trofeum. Dlatego tym bardziej cieszymy się, że to my możemy przywieźć ten tytuł do Gdyni - wyznał Zarandia dla oficjalnego serwisu Arki.
- Przy bramce, Adam Marciniak zagrał mi bardzo dobrą piłkę, miałem dużo czasu i mogłem strzelić z lewej nogi. To jest mój styl gry, każdy z nas wie co ma robić na boisku i dzięki temu wygrywamy. Wszyscy mamy udział w tym wyniku. Wyglądało to bardzo dobrze - podkreślił Gruzin.
- Mogłem już być powołany do reprezentacji, ale były to mecze towarzyskie, a ja miałem problemy z kontuzją. Dlatego też się tam nie znalazłem, ale wiem, że zainteresowanie było od trenera pierwszej reprezentacji. Ale jeżeli dacie mi paszport Polski, to chętnie zagram dla waszej reprezentacji - zakończył Zarandia.