Ponad boisko wzniosły się... zabawkowe samoloty. Następna odsłona protestu niemieckich kibiców [WIDEO]

Od kilku tygodni niemieccy fani protestują przeciwko planom sprzedaży części praw telewizyjnych do meczów Bundesligi zewnętrznym funduszom. Uważają, że otworzy to furtkę do zbytniej komercjalizacji rozgrywek.

Do tej pory kibice protestowali, rozwieszając na trybunach transparenty z krytycznymi wobec zmian hasłami oraz wrzucając na plac gry czekoladowe monety czy piłeczki tenisowe. W ostatni weekend poszli o krok dalej.

Podczas piątkowego meczu FC Koeln z Werderem Brema po murawie jeździły zdalnie sterowane pojazdy (więcej TUTAJ). Z kolei w trakcie sobotniego spotkania Hansy Rostock z Hamburgerem SV na placu gry pojawiły się samochodziki z flarami (szczegóły TUTAJ).

Zabawkowa ofensywa trwała dalej w niedzielę. Kibice zaprezentowali kolejny poziom protestu w trakcie meczu Freiburga z Eintrachtem Frankfurt. Tym razem nad boiskiem fruwały zdalnie sterowane samoloty z wlepkami zawierającymi hasła sprzeciwiające się działaniom ligi.

Inni kreatywni sympatycy wrzucali na murawę cukierki i czekoladowe monety. W ten sposób kolejne spotkanie w Niemczech musiało zostać przerwane. Ostatecznie zakończyło się z kilkunastominutowym opóźnieniem.

Freiburg zremisował z Eintrachtem Frankfurt 3:3 i zajmuje aktualnie ósmą pozycję w tabeli niemieckiej ekstraklasy. "Orły" plasują się zaś na szóstej lokacie. Liderem rozgrywek bez zmian pozostaje Bayer Leverkusen.