"Jesteśmy w zaściankowym miejscu futbolu". Były kadrowicz nie wytrzymał po blamażu

"Jesteśmy w zaściankowym miejscu futbolu". Były kadrowicz nie wytrzymał po blamażu
Źródło: Paweł Andrachiewicz / PressFocus
W meczu Polski z Portugalią po stronie biało-czerwonych nie zgadzało się nic. Marcin Bułka grał w spodenkach Łukasza Skorupskiego, zespół dostał łupnia 1:5, a Karol Świderski nie mógł być wpuszczony na boisko. Ta ostatnia sytuacja szczególnie wzburzyła Artura Wichniarka.
W drugiej połowie piątkowego starcia z Portugalią sztab szkoleniowy przygotowywał Karola Świderskiego do wejścia na boisko. Napastnik miał zastąpić Krzysztofa Piątka. Ostatecznie jednak szansy nie dostał, a na murawie zameldował się Adam Buksa.
Dalsza część tekstu pod wideo
Błyskawiczna zmiana planów była podyktowana gigantyczną wręcz pomyłką. Świderskiego nie zgłoszono do kadry meczowej, co opisywaliśmy TUTAJ. Tym samym nie był uprawniony do wystąpienia w spotkaniu.
Temat wpadki szeroko komentowano w mediach społecznościowych. Swoje zdanie wyraził też Artur Wichniarek, który do sprawy podszedł naprawdę surowo. Były kadrowicz zdradził również, że nie jest przekonany co do pracy wykonywanej przez Michała Probierza.
- Ze Świderskim to był blamaż. Jesteśmy w zaściankowym miejscu futbolu - rzucił.
- Czy mecz ze Szkocją to jest mecz o być albo nie być dla Probierza? Mam wrażenie, że to jest kolejny taki mecz dla kolejnej budowanej reprezentacji - dodał.
Do tej pory selekcjoner poprowadził drużynę narodową w 16 meczach. Wygrał siedem z nich, cztery zremisował, a pięć przegrał.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk16 Nov · 09:57
Źródło: Kanał Sportowy

Przeczytaj również