"Jesteśmy dużo silniejsi niż rok temu". Kadrowicz szczerze o EURO i ostatnich meczach
Przed reprezentacją Polski ostatnie tegoroczne mecze w Lidze Narodów. Bartosz Slisz w rozmowie ze Sport.pl ocenił postępy kadry w ciągu ostatnich miesięcy. Uważa, ze drużyna Michała Probierza zrobiła duży krok do przodu.
Slisz nie zaprezentował się zbyt dobrze na EURO 2024. Nie wyszedł mu mecz z Austrią. Sam otwarcie przyznał, że nie był zadowolony ze swojej gry w Niemczech.
- Selekcjoner osobiście niczego mi nie powiedział, ale widocznie nie był zadowolony z tego występu. Zresztą ja też nie byłem. Jako cały zespół nie zagraliśmy dobrze. Ale to przeszłość, nie mam na nią wpływu. Mistrzostwa Europy już za nami i staram się ich nie rozpamiętywać, bo niczego już nie zmienię - podkreślił Slisz.
- Nie ma co ukrywać, po EURO 2024 nie byłem zadowolony. Zagrałem w dwóch meczach i tylko raz w podstawowym składzie. Z turnieju odpadliśmy jako pierwsi, więc powodów do radości nie było - przyznał.
W rozmowie ze Sport.pl pomocnik podkreślał, że jego zdaniem kadra robi spore postępy. Uważa, iż biało-czerwoni mogą walczyć z najlepszymi reprezentacjami w Europie.
- Były słabsze mecze, które sprawiły, że kibice mogą uważać, że się nie rozwijamy, ale ja się z tym nie zgadzam. W ostatnich spotkaniach z silnymi przeciwnikami pokazaliśmy, że możemy grać otwarty futbol, kreować sytuacje bramkowe, strzelać gole i mieć dobre wyniki. Moim zdaniem jesteśmy dużo silniejsi niż rok temu - ocenił.
- Naprawdę uważam, że stać nas na grę z najsilniejszymi reprezentacjami jak równy z równym. Nie musimy mieć kompleksów i możemy grać z nimi w piłkę, a nie tylko ograniczać się do obrony i kontrataków. Odwaga w sporcie popłaca, doświadczyłem tego w klubie. Mimo że nikt na nas nie stawiał w rywalizacji z Interem Miami, pokazaliśmy, że warto być odważnym i wierzyć we własne umiejętności. Mam nadzieję, że takie samo nastawienie będziemy mieli w kadrze - zakończył.