"Jestem sceptykiem". Michał Pol nie dał się oczarować Probierzowi. Wskazał, co najbardziej go martwi
Michał Pol skomentował ostatni mecz w wykonaniu reprezentacji Polski. Znany dziennikarz przyznał, że ma uwagi względem postawy biało-czerwonych.
Michał Probierz został pierwszym selekcjonerem od 1997 roku, który wygrał swój debiutancki mecz u sterów reprezentacji Polski. Nowy szkoleniowiec dokonał tego w starciu z Wyspami Owczymi w eliminacjach do EURO 2024. Szczegóły znajdziecie TUTAJ.
Chociaż dzięki temu nasza kadra wskoczyła na drugie miejsce w grupie i ma większe szanse na bezpośredni awans, to nie brakuje głosów, które nieco krytykują postawę biało-czerwonych. Swoje uwagi przekazali między innymi Sebastian Szymański i Piotr Zieliński. Teraz zaś starcie z Farerami skomentował Michał Pol.
- Trener Probierz z zawodnikami powiedzieli, że najważniejsze są trzy punkty, ale czuję niedosyt. Graliśmy 11 na 10, a brakowało mi jakości i tempa. Po wczoraj jestem sceptykiem - ocenił w "Kanale Sportowym".
W drugiej połowie do Polaków w istocie uśmiechnęło się szczęście, bo zaraz na jej starcie jeden z rywali wyleciał z boiska. Mimo tego przyjezdnym udało się zdobyć jeszcze tylko jedną bramkę - w 65. minucie stan rywalizacji ustalił Adam Buksa.
W grze naszego zespołu wciąż bowiem było sporo niedokładności, co przekładało się także na zachowanie w "szesnastce" gospodarzy. Oddaliśmy w końcu 13 strzałów, ale tylko cztery z nich były celne.
Kolejnym przeciwnikiem zespołu Probierza będzie Mołdawia. Mecz na Stadionie Narodowym zaplanowano na 15.10. Jeśli biało-czerwoni chcą utrzymać się na drugim miejscu w grupie, to muszą zrehabilitować się za kompromitację w Kiszyniowie.