"Jestem kojarzony z porażkami. To najgorszy dzień w mojej karierze". Reprezentant Niemiec załamany po mundialu

Cztery lata temu drużyna, którą prowadził jeszcze Joachim Loew, liczyła na obronę mistrzowskiego tytułu. Niemcy odpadli jednak już w pierwszej fazie turnieju, przegrywając kluczowe spotkanie z Koreą Południową.

Tym razem nasi zachodni sąsiedzi rozpoczęli turniej od przegranej z Japonią. Ta okazała się brzemienna w skutkach. Ekipa z Azji w czwartek sensacyjnie pokonała bowiem Hiszpanię i zajęła pierwsze miejsce w grupie.

Niemcom nic nie dała wygrana z Kostaryką. Wielu zawodników "Die Mannschaft" mocno przeżywa kolejne niepowodzenie. Wśród nich jest między innymi Joshua Kimmich, który rozmawiał z portalem "Sport1.de".

- To najgorszy dzień w mojej karierze. Boję się, że wpadnę w dołek. To niepowodzenie sprawia, że myślę, iż to ja jestem kojarzony z porażkami - powiedział reprezentant Niemiec.

- Dołączyłem do drużyny w 2016 roku. Wcześniej zawsze dochodziliśmy co najmniej do półfinału. Potem dwa razy odpadliśmy natomiast w fazie grupowej - stwierdził.

- Bycie kojarzonym z porażkami to nie jest coś, co chciałbym reprezentować. Nie byłem w stanie pomóc zespołowi. Wracamy do domu i boję się, że naprawdę wpadnę w dołek - zakończył.