"Jestem gotowy, by prowadzić Raków i każdy inny klub". Mocne oświadczenie Goncalo Feio
Goncalo Feio był w przeszłości asystentem Marka Papszuna w Rakowie Częstochowa. Twierdzi, że jest gotowy, by prowadzić klub tego formatu.
Feio jest jednym z najgorętszych nazwisk trenerskich nazwisk w polskim futbolu. Nie tylko ze względu na wyniki, które osiąga z Motorem Lublin, ale też na skutek swojego kontrowersyjnego zachowania.
Choć Portugalczyk ma tylko 33-lata, to ma już spore doświadczenie trenerskie. Zdobywał je w różnych rolach. Przed podjęciem pracy w Motorze był asystentem Marka Papszuna w Rakowie Częstochowa. Niewykluczone, że gdyby został tam dłużej, to przed tym sezonem objąłby drużynę.
- Tak samo jak Raków zaznaczył się w moim życiu zawodowym, tak ja zaznaczyłem się w historii sportowej Rakowa. Na pewno coś wniosłem do tego klubu, do trenera Papszuna, do tego sztabu - ocenił Feio w rozmowie z "CANAL+ SPORT".
- Czy zostając w Rakowie, mógłbym być teraz trenerem? Myślę, że byłyby na to spore szanse. Czy jestem na to gotowy? Uważam, że tak. Na Raków i na każdy inny klub - dodał Portugalczyk.
33-latek twierdzi, że nie żałuje odejścia z Rakowa i braku szansy, którą ostatecznie otrzymał Dawid Szwarga.
- Po pierwsze, mam przyjemność pracować z ludźmi, którzy reprezentują wszystkie wartości, w które wierzę w sporcie. Po drugie, mam okazję napisać coś swojego. Po trzecie, w życiu rzeczy nie dzieją się przypadkiem. Nigdy nie dostałem niczego za darmo. Musiałem na wszystko zapracować. Widocznie w roli pierwszego trenera też tak będzie. Ja się tego nie boję - podkreśla Feio.