"Jest nam smutno". Lider Lecha przemówił po porażce z Rakowem
Lech Poznań przegrał 0:1 z Rakowem Częstochowa w hicie 21. kolejki Ekstraklasy. Afonso Sousa na gorąco podsumował ten wynik w rozmowie z Canal+ Sport.
Tydzień temu Lech poległ 0:1 w starciu z Lechią Gdańsk. Sousa nie pomógł wystąpić w tamtym spotkaniu z powodu problemów zdrowotnych.
Teraz Portugalczyk wrócił do gry. Spędził na murawie 57 minut w rywalizacji z Rakowem. Podopieczni Nielsa Frederiksena musieli uznać wyższość rywali.
- Miałem uraz biodra, czułem to i nie byłem w stanie zagrać w poprzednim meczu. Ten tydzień też był dla mnie trudny, trenowałem tylko dwa dni, ale próbowałem pomóc drużynie. Niestety, nie udało mi się zanotować bramki i asysty, abyśmy mogli zdobyć trzy punkty - ocenił Sousa na antenie Canal+ Sport.
- Musimy już myśleć o kolejnym meczu. Mieliśmy plan na to spotkanie, ale on nie zadziałał. Czasami tak się dzieje, jest nam smutno z powodu tego wyniku. W pierwszej połowie mieliśmy swoje sytuacje, ale nie zdołaliśmy grać na naszym poziomie, w drugiej chcieliśmy bardziej kontrolować grę z piłką, to nam się udało, ale już nie zdołaliśmy zapunktować - dodał.
W tym sezonie Sousa wystąpił w 21 meczach Lecha. Zebrał w nich osiem bramek i pięć asyst.
"Kolejorz" nadal zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. Przewaga poznaniaków nad drugim Rakowem wynosi jeden punkt.