Jest decyzja ws. Nainggolana. Piłkarz wydał oświadczenie
Radja Nainggolan wyszedł na wolność. Były reprezentant Belgii opublikował komunikat w reakcji na głośne zarzuty.
W ostatnich dniach kariera Radjy Nainggolana znowu nabrała tempa. Jednak nie w sposób, jakiego Belg by sobie życzył. Przynajmniej nie w stu procentach.
W piątek 36-latek zadebiutował w barwach Lokeren-Temse i zanotował trafienie bezpośrednio z rzutu rożnego. W poniedziałek został natomiast zatrzymany.
Nie chodziło o byle jaką sprawę. Zawodnik zeznawał w śledztwie dotyczącym przemytu kokainy z Ameryki Południowej do Europy oraz rozprowadzania jej na terenie Belgii.
Przesłuchanie Nainggolana trwało kilka godzin, a po jego zakończeniu gracz pozostał w areszcie. Powstały zatem spekulacje, że jest głównym podejrzanym!
Ostatecznie pomocnikowi przedstawiono zarzut udziału w organizacji przestępczej. Został on jednak warunkowo wypuszczony z aresztu. Wysłał także wiadomość do fanów.
- Możecie sobie wyobrazić, że ostatnie dni były bardzo ciężkie. Teraz, kiedy jestem w domu, chcę w pełni skoncentrować się na futbolu i odzyskać spokój ducha - przekazał.
- Proszę o szacunek dla mojego życia prywatnego i danie mi czasu na regenerację. Teraz nie mogę udzielić i nie udzielę żadnego wywiadu na temat tej sprawy - dodał.
Belg nie krył miłych słów dla rodziny. Podziękował także za wsparcie prawnikom, kibicom i klubowym kolegom i zapowiedział, że nigdy im tego nie zapomni.
W przeszłości 36-latek reprezentował barwy Piacenzy, Cagliari, Romy czy Interu. W ostatnich latach przywdziewał z kolei trykot indonezyjskiej Bhayangkary.