Jesse Marsch szczerze o transferze Mateusza Klicha z Leeds United. "Muszę dbać o interes klubu"

Od kilku dni spekuluje się, że Mateusz Klich opuści szeregi Leeds United. Reprezentant Polski mógłby zdecydować się na taki krok, ponieważ chce regularnie grać w związku ze zbliżającymi się Mistrzostwami Świata 2022.

"Pawie" obecnie nie dają mu takich możliwości. W związku z tym sugerowano, że pomocnik ponownie trafi do Eredivisie, gdzie w przeszłości zbierał świetne recenzje (więcej TUTAJ).

Sytuacja Polaka mogła się jednak zmienić poprzez jego ostatni występ w meczu Premier League. Klich udanie wszedł w nowy sezon - w starciu z Wolverhampton napędzał akcje Leeds i zaliczył asystę drugiego stopnia, co spotkało się z uznaniem Jessego Marscha.

- Dzisiaj Klich zrobił różnicę. Dobrze komunikował się drużyną, emocje są dla mnie zawsze ważne. Wiem, jak to jest być sfrustrowanym na trenera. To nic osobistego - stwierdził Amerykanin na konferencji prasowej.

Jednocześnie szkoleniowiec Leeds nie wyklucza, że dojdzie do wspomnianego już transferu. Marsch ponownie zwrócił uwagę, że Klich chce regularnie grać.

- Pokazał dziś jakość i wiem, że jest w pełni zaangażowany. Wiem też, że chce regularnie grać ze względu na mundial, ale muszę dbać o interes klubu, więc będziemy musieli zobaczyć jak i czy da się to połączyć - podsumował szkoleniowiec.