Jesper Karlstroem dumny z opaski kapitana w Lechu Poznań. "To dla mnie duży zaszczyt"

Środkowy pomocnik mistrzów Polski liczy na to, że w środę jego zespół zdoła powtórzyć sukces z ostatniego weekendu i pokona Lechię Gdańsk. Podkreśla jednak, że nie będzie to łatwe zadanie, nawet mimo kryzysu ekipy z Trójmiasta.

- Myślę, że zagraliśmy bardzo dobrze jako drużyna i jedyną rzeczą, jakiej nam zabrakło, był drugi gol. To dałoby nam więcej oddechu, ale mimo to wykonaliśmy odpowiednią pracę. Ten występ był nam bardzo potrzebny, bo nie powinniśmy nigdy tu przegrywać, a wcześniej w lidze zdarzyło nam się to trzy razy - powiedział Karlstroem w rozmowie z oficjalną stroną Lecha.

- Zwycięstwo i zdobycie trzech punktów to coś, czego potrzebowaliśmy. Spotkanie z Lechią będzie ciężkie, mamy trochę czasu na regenerację. To nigdy nie jest łatwe grać na wyjeździe w momencie, kiedy oni grają w zasadzie o życie. Mam nadzieję, że utrzymamy te pozytywne emocje - dodał.

- Z opaską czy nie, pozostaję takim samym zawodnikiem, ale funkcja kapitana w takim klubie to dla mnie duży zaszczyt. Czułem się z nią dobrze i naturalnie - zakończył szwedzki pomocnik.