"Jeśli wyświadczylibyśmy przysługę Tottenhamowi, to byłoby dobre dla ligi"

Łukasz Fabiański przed meczem Swansea z Leicester stwierdził, że nie miałby żadnych problemów z tym, by pomóc Tottenhamowi w walce o tytuł mistrzowski.
Polski bramkarz, który lata 2007-2014 spędził w Arsenalu, na pytanie o mistrzowski wyścig i możliwy tytuł dla Tottenhamu - odwiecznego rywala "Kanonierów" - odpowiedział - Wszystko jest w porządku, nie mogę powiedzieć, że to jest coś skompilowanego. Nie sądzę, żeby oni [dawni koledzy Fabiańskiego z Arsenalu - red.] przestali się do mnie odzywać, jeśli pomógłbym Spurs. Jeśli jednak to byłaby przysługa, to wyświadczylibyśmy ją jako cały zespół.
- My musimy po prostu wyjść na murawę i zrobić swoje - dodał cytowany przez ESPN.
Następnie Łukasz Fabiański odniósł się do do niedawnej ligowej porażki Swansea City z "Kogutami" 1-2. - To było jedno z najbardziej szalonych spotkań w jakich grałem. Co dwie minuty musiałem być gotowy na interwencję, ponieważ oni naprawdę naciskali - przyznał.
- To bardzo ofensywnie nastawiona drużyna, której grę miło się ogląda. Powinno dać się im wielki kredyt zaufania, oni zasługują na to, by walczyć o wygranie Premier League - ocenił reprezentant Polski.
- Jeśli wyświadczylibyśmy im przysługę, to byłoby dobre dla ligi, ponieważ przed nami wciąż jeszcze kilka ważnych pojedynków i mielibyśmy prawdziwy wyścig dwóch zespołów po tytuł mistrzowski - zaznaczył.