"Jeśli uzyskamy remis, będziemy w niezłej sytuacji". John van den Brom gotowy na mecz z Fiorentiną
Już w czwartek Lech Poznań zmierzy się z włoską Fiorentiną w meczu 1/4 finału Ligi Konferencji. John van den Brom jest świadomy siły rywala, ale jednocześnie wierzy w swoich zawodników.
W ostatnich miesiącach "Viola" z bardzo dobrej strony pokazywała się zarówno na krajowym podwórku, jak i na arenie międzynarodowej. John van den Brom na konferencji prasowej nie szczędził Włochom komplementów.
- Jestem zadowolony ze swojego zespołu. Rzeczywistość jest taka, że Fiorentina ma świetnych piłkarzy, ale my także. Możemy im się przeciwstawić. Fiorentina to bardzo dobry zespół, jeśli zobaczysz na ostatnie 19 spotkań, wygrali prawie wszystko. W Lidze Konferencji też dobrze sobie radzą, mają wiele umiejętności, starają się grać wysokim pressingiem - chwalił rywali Van den Brom na konferencji prasowej, cytowany przez "Przegląd Sportowy Onet".
- Mają świetnych zawodników na każdej pozycji. Każdy wie, że Serie A to bardzo mocna liga. Wystarczy spojrzeć na pozostałe włoskie drużyny w europejskich pucharach. Jestem Holendrem, ale włoski futbol jest czymś wyjątkowym, znam tę ligę - podkreślił.
Jednocześnie szkoleniowiec "Kolejorza" nie traci jednak wiary w swoich podopiecznych. Uważa, że nawet remis postawiłby Lecha w dość dobrej sytuacji przed rewanżem we Florencji.
- Wierzę w swój zespół, w naszych kibiców. Zawsze u siebie osiągamy dobre wyniki w Europie. Nasze cele i intencje się nie zmieniły. Wierzymy, że nasza filozofia gry pozwoli awansować. Nie mogę się doczekać jutra. Zawsze stawiam szanse 50 na 50 - stwierdził.
- Jeśli jutro uzyskamy remis, to wciąż będziemy w niezłej sytuacji przed rewanżem. Ale oczywiście chcemy wygrać i wierzę, że stać nas na to. Jadąc na stadion, widziałem mnóstwo flag. Będąc na mieście, każdy o tym mówi, każdy o to pyta, w sklepie, w restauracji. Każdy czeka na ten mecz. Nie czujemy żadnego stresu - zakończył.