"Jeśli ktoś ma odrobić cztery gole straty, to właśnie Barca"

Nie milkną echa wtorkowego meczu PSG z Barceloną. Mistrzowie Francji wygrali aż 4:0, ale Dani Alves uważa, że jego była drużyna może jeszcze odrobić straty.
Byłoby to niezwykłe wydarzenie. Dotychczas w europejskich pucharach nie zdarzyło się, by drużyna odrobiła cztery gole straty z pierwszego spotkania.
- I w tym przypadku będzie to bardzo trudne. Nie ze względu na klasę Barcelony, ale przez siłę PSG. W pierwszym meczu cały czas grali pressingiem, uniemożliwiali Barcelonie rozgrywanie piłki - mówi Alves.
- W futbolu wszystko może się zdarzyć. Jeśli ktoś ma odrobić takie straty, to właśnie maszyny z Barcelony - uważa brazylijski obrońca.