"Jeśli damy mu pół szansy, trafi do siatki. Jest niebezpieczny". Reprezentant Walii obawia się Lewandowskiego
Reprezentacja Walii we wtorek podejmie w Cardiff Polskę w finale baraży o EURO 2024. Jedna z największych gwiazd naszych rywali, Harry Wilson, nie kryje respektu przed Robertem Lewandowskim.
"Lewy" ostatnich kilkunastu miesięcy nie może niestety zaliczyć do zbyt udanych. W ostatnich tygodniach napastnik zaczął jednak odzyskiwać dobrą formę, co pokazywał w FC Barcelonie.
W czwartkowym meczu z Estonią Lewandowski nie zdołał trafić do siatki. To właśnie jego rywale obawiają się jednak zdecydowanie najbardziej. Dowodzą tego słowa Harry'ego Wilsona.
Pomocnik Fulham nie ma wątpliwości, na kogo on i jego koledzy muszą najbardziej uważać na murawie. Lewandowski postrzegany jest przez Walijczyków jako największe zagrożenie.
- Wszyscy wiedzą, jaki jest niebezpieczny. Zdobył mnóstwo bramek dla reprezentacji i klubów w swojej karierze. Nie staje się coraz młodszy, ale wiemy, że jeśli damy mu pół szansy, to trafi do siatki. Najważniejsze jest to, żeby solidnie zagrać w obronie. Musimy go powstrzymać, nie dać mu ani odrobiny miejsca - powiedział Wilson na temat Lewandowskiego.
Jeszcze niedawno ekipa z Wysp także mogła pochwalić się wielką gwiazdą. Po mundialu w Katarze Gareth Bale zdecydował się jednak na zakończenie bogatej kariery.
- Nie sądzę, żeby ktokolwiek mógł go zastąpić. Wiedzieliśmy, że tę lukę możemy zapełnić tylko jako kolektyw. Był naszym kapitanem, liderem i najlepszym piłkarzem. To wielka strata - przyznał Wilson.