Jerzy Dudek wspomina początki Cristiano Ronaldo w Realu Madryt. "To bardzo spodobało się w szatni"

Były golkiper zdecydował się na ustawienie 1-4-3-3. Dudek w bramce postawił na Ikera Casillasa, z którym miał styczność w Realu Madryt.

W obronie 47-latek wyróżnił Sergio Ramosa, Samiego Hyypię, Jamie'ego Carraghera oraz Johna Arne Riise.

- Wieża. Człowiek w powietrzu był nie do przejścia. Bez niego nie byłoby sukcesów Liverpoolu. To była pierwsza kopia Virgila van Dijka. To był w tamtym czasie zawodnik tego typu - tak były bramkarz opisał Hyypię.

Linię pomocy w drużynie Dudka tworzą Xabi Alonso, Steven Gerrard i Cristiano Ronaldo. Polak do dziś pamięta pierwsze tygodnie Portugalczyka w drużynie Realu Madryt.

- Pamiętam, jak wchodził do szatni. Zachowywał się tak, jakby był tam od 5 lat. Nie miał żadnych kompleksów. Wiedział, że przyjechał tutaj, by być liderem. Przychodziłem na siłownię ok. 45 minut przed rozpoczęciem treningu. Zawsze przede mną był Raul, który się rozkręcał na rowerku. Gdy Ronaldo to zobaczył, to zaczął przychodzić 15 minut przed Raulem. Ten profesjonalizm pokazał jego zaangażowanie. To bardzo spodobało się w szatni - dodał.

- Od razu wkomponował się w zespół. Pamiętam, jak graliśmy z Barceloną. Stał w szatni i mówił, że ruszamy na nich bez kompleksów, że oni wcale nie są lepsi. Wszyscy mówią: kurde, co on gada, przecież oni świetnie grają w piłkę. A on: dawaj, idziemy na nich - podkreślił Dudek.

Z kolei w ataku były reprezentant Polski umieścił trio: Michael Owen, Pierre van Hooijdonk oraz Raul Gonzalez.

- Niesamowita inteligencja, najlepsza kondycja, jaką widziałem. Biegał bardzo mądrze, jego intuicja bramkowa to coś wyjątkowego - chwalił hiszpańskiego napastnika były golkiper.

"Moja jedenastka" Jerzego Dudka:

Iker Casillas - Sergio Ramos, Sami Hyypia, Jamie Carragher, John Arne Riise - Xabi Alonso, Steven Gerrard, Cristiano Ronaldo - Michael Owen, Pierre van Hooijdonk, Raul Gonzalez