Jerzy Dudek: Wiek Jakuba Błaszczykowskiego nie ma znaczenia. To najlepszy polski skrzydłowy

Jakub Błaszczykowski po krótkiej przerwie wraca do reprezentacji Polski. Radości z tego faktu nie ukrywa Jerzy Dudek.
Jerzy Brzęczek powoływał Błaszczykowskiego do kadry nawet wówczas, gdy ten nie mógł liczyć na występy w Wolfsburgu. Doświadczony skrzydłowy opuścił dopiero ostatnie zgrupowanie reprezentacji przed meczami z Macedonią Północną i Izraelem. Powodem jego absencji była kontuzja.
Po urazie nie ma już jednak śladu, Błaszczykowski wrócił do gry w Wiśle Kraków i rozgrywa dobre mecze w Ekstraklasie. Dudek nie ma wątpliwości, że gracza takiego pokroju warto mieć w reprezentacji.
- To lider, niesamowicie doświadczony człowiek i wzór do naśladowania, także pod względem wytrwałości w walce o powrót do pełni sprawności, bo przecież kontuzje sprawiały mu wielkie problemy. Błaszczykowski wreszcie wyzdrowiał i to widać na boisku. Jest w gazie - mówi Dudek w rozmowie z Onetem.
Były reprezentant Polski podkreśla, że problem nie leży w wieku i formie Błaszczykowskiego, ale w niedostatkach jego rywali do gry w kadrze. Jego zdaniem 33-latek wciąż jest najlepszym polskim skrzydłowym.
- Dopóki nie znaleźliśmy następcy Kuby, dopóty należy z niego korzystać. To czy jest siostrzeńcem selekcjonera jak i to, co ma w metryce, nie powinno mieć znaczenia, bo prawda jest taka, że w obecnej formie jest naszym najlepszym skrzydłowym - ocenia Dudek.