Jerzy Dudek widzi wielką szansę dla Bayernu Monachium. "Swego czasu narzekał na to Pep Guardiola"

Jerzy Dudek jest pod dużym wrażeniem gry Bayernu Monachium w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Były golkiper w felietonie dla "Przeglądu Sportowego" nie szczędził pochwał pod adresem ekipy "Die Roten".
W minioną sobotę Bayern przypieczętował awans do ćwierćfinału Champions League. Mistrzowie Niemiec rozbili w dwumeczu Chelsea 7:1, a bohaterem tej rywalizacji był Robert Lewandowski. Polak przeciwko "The Blues" zdobył trzy gole i zanotował cztery asysty.
- Lewandowski dowiódł, że jest maszyną. Wykorzystał pauzę, by zregenerować siły, ale formy nie stracił. To kolejny powód, by smucić się, że w tym roku Złota Piłka nie zostanie przyznana - ocenił Dudek.
Według byłego reprezentanta Polski Lewandowski tym samym udowodnił, że bez problemu sprawdziłby się na angielskich boiskach.
- To też pokazuje ogromny potencjał naszego asa, jeśli chodzi o konfrontacje z drużynami z Premier League. Dostaliśmy próbkę tego, jak mogłoby to wyglądać, gdyby Lewy występował na angielskich boiskach - dodał.
Teraz rywalizacja w Lidze Mistrzów przenosi się do Lizbony. Tam odbędzie się turniej finałowy. Według Dudka taki format rozgrywek sprzyja Bayernowi Monachium.
- Myślę, że termin rozgrywania turnieju finałowego Ligi Mistrzów sprzyja Bayernowi. Monachijczycy do zmagań w Champions League przystępowali zwykle rozluźnieni. Odpadali z Europy po tym, jak zdobywali mistrzostwo Niemiec i opadała konieczność cotygodniowej gry na najwyższym poziomie. Swego czasu narzekał na to np. Pep Guardiola i nietrudno mu się dziwić. Gdy zniknie ta pozytywna presja, forma drużyny spada i potem nie jest łatwo wrócić na szczyt - podkreślił.
- Teraz tego nie ma. Hansi Flick miał czas, by przygotować ekipę do piekielnie trudnego wyzwania, jakim jest granie w Champions League - podsumował.