Jerzy Dudek po finale Ligi Mistrzów: Moim zdaniem to była pomyłka Guardioli
Nie milkną echa po sobotnim finale Ligi Mistrzów. Tym razem nad rywalizacją Manchesteru City z Chelsea pochylił się Jerzy Dudek. Były golkiper swoje spostrzeżenia zaprezentował na łamach "Przeglądu Sportowego".
Finał Ligi Mistrzów nie był wielkim widowiskiem. Trofeum powędrowało w ręce piłkarzy Chelsea, którzy wygrali 1:0. Jedynego gola zdobył pod koniec pierwszej połowy Kai Havertz.
Spore rozczarowanie stanowiła postawa Manchesteru City. Nie brakuje głosów, że Pep Guardiola przekombinował z ustawieniem swojego zespołu i zapłacił za to najwyższą cenę.
Jerzy Dudek nie ma wątpliwości, że to błędy szkoleniowca zaważyły na losach rywalizacji.
- Podejrzewam, że po meczu niektórzy zawodnicy będą mieli żal do Guardioli i jego taktyki. Z drugiej strony Hiszpan został bardzo dobrze rozszyfrowany przez Tuchela - zauważył były golkiper.
- Myślę, że wcześniejsze porażki z "The Blues" to jedna z przyczyn tego, że Guardiola szukał czegoś nowego na finał. Hiszpan miał w pamięci te przegrane. Zresztą ten trener ma tendencje do kombinowania w kluczowych momentach - dodał.
- Guardiola zaproponował coś w stylu reprezentacji Hiszpanii, gdzie obserwujemy wymienność pozycji, a nie przypisanie do konkretnych stref. Moim zdaniem to była pomyłka Guardioli. Po spotkaniu na twarzach zawodników "The Citizens" było widać duży zawód i niedosyt. Trudno się dziwić, skoro w ostatnich tygodniach w Premier League ich gra wyglądała o wiele lepiej - zakończył.