Jerzy Dudek o zmienionym formacie Ligi Mistrzów: Nigdy więcej. Nie chciałbym dłużej tego oglądać

Finałowa faza tegorocznej edycji Ligi Mistrzów toczy się w wyjątkowych warunkach. Ze względu na pandemię koronawirusa i przesunięcia w kalendarzu rozgrywek konieczne były zmiany w jej formacie. UEFA postanowiła, że począwszy od ćwierćfinałów drużyny będą rywalizować w turnieju przypominającym ostatnie rundy mistrzostw świata czy Europy. Nie ma zatem rewanżów - o awansie do kolejnej fazy decyduje jeden mecz.

Eksperyment nie wszystkim przypadł do gustu. Krytykiem takiej formuły rozgrywek jest Dudek.

- Format turniejowy sprzyja niespodziankom, ale nie chciałbym, byśmy dłużej musieli oglądać taką Ligę Mistrzów - napisał były bramkarz w swoim felietonie w "Przeglądzie Sportowym".

- Jeden mecz nie zawsze gwarantował awans, bo w rewanżu można było odrobić straty, czego dowody ostatnio dawały np. spotkania z udziałem Barcelony. Pandemia odebrała nam kibiców. Teraz Champions League wygląda trochę jak Klubowe Mistrzostwa Świata - turniej niby poważny, ale jednak nie do końca. Oby nigdy więcej nie trzeba było organizować jej w takiej formie - podkreśla Dudek.

Zupełnie inne zdanie na temat zmian w Lidze Mistrzów ma choćby Karl-Heinz Rummenigge. Szef Bayernu mówił, że nie można sobie wyobrazić lepszej formuły niż awaryjnie wprowadzona na ten sezon.

We wtorek i środę zostaną rozegrane półfinały Ligi Mistrzów. PSG zagra z RB Lipsk, a Bayern Monachium z Olympique Lyon.