Jerzy Dudek mógł grać w Arsenalu: Arsene Wenger był wściekły. Pytał: "Co się do diabła dzieje?!"

Jerzy Dudek mógł grać w Arsenalu: Arsene Wenger był wściekły. Pytał: "Co się do diabła dzieje?!"
photo-oxser / Shutterstock.com
Jerzy Dudek w 2001 roku przeszedł z Feyenoordu Rotterdam do Liverpoolu. Okazuje się jednak, że wcześniej Polak porozumiał się w sprawie transakcji z Arsenalem Londyn. "Kanonierzy" nie kupili golkipera tylko przez bardzo wysokie żądania finansowe holenderskiego klubu. Gdy Feyenoord przyjął ofertę Liverpoolu, Arsene Wenger był wściekły.
Jerzy Dudek był piłkarzem Liverpoolu w latach 2001-2007. "The Reds" zapłacili za golkipera blisko sześć milionów funtów. Po latach Polak przyznał, że wcześniej był już dogadany z innym angielskim klubem.
Dalsza część tekstu pod wideo
Bramkarz pojechał do Londynu, gdzie rozmawiał ze szkoleniowcem Arsenalu, Arsene'em Wengerem. Francuz był gorącym zwolennikiem tej transakcji. Nie doszła ona jednak do skutku ze względu na żądania finansowe Feyenoordu.
- To była piękna wizyta. Uzgodniliśmy warunki kontraktu i uścisnęliśmy sobie dłonie. Wróciłem do Rotterdamu, a wówczas zadzwonił Wenger. "Bardzo mi przykro, Feyenoord oczekuje 10 milionów funtów, a my nie płacimy tyle nawet za napastnika". Transfer upadł, byłem bardzo zły - opowiada Dudek.
- Po rozegraniu trzech meczów w nowym sezonie zjawił się Liverpool i przeniosłem się na Anfield za 5,75 miliona funtów. "Co się do diabła dzieje?" - pytał mnie przez telefon zdenerwowany Wenger - dodał bramkarz
- "Oferowałem 7,5 miliona, a Feyenoord mówił nie!" - grzmiał. Odparłem tylko: "Przepraszam, nie miałem tu nic do powiedzenia" - zakończył Dudek.
Dudek w ciągu sześciu sezonów rozegrał 186 meczów w barwach Liverpoolu. W 78 z nich polski golkiper zachował czyste konto. Z "The Reds" w 2005 roku sięgnął po Ligę Mistrzów, był wówczas absolutnym bohaterem finału.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik26 May 2020 · 21:33
Źródło: Liverpool Echo/WP Sportowe Fakty

Przeczytaj również