Jerzy Brzęczek znalazł nową pracę. Będzie ekspertem podczas mistrzostw świata
Jerzy Brzęczek ma nową pracę. Były selekcjoner będzie ekspertem "TVP" podczas zbliżających się mistrzostw świata.
Publiczny nadawca stopniowo prezentuje swoje plany na mundial. Wiadomo, że mecze na jego antenach skomentują Jacek Laskowski, Mateusz Borek, Dariusz Szpakowski, Maciej Iwański, Sławomir Kwiatkowski i Przemysław Pełka. Stacja pracuje też nad doborem ekspertów, którzy ocenią przebieg zmagań w Katarze.
Jednym z nich będzie Brzęczek. 51-latek jesienią stracił pracę w Wiśle Kraków. Okazuje się jednak, że telefony z Woronicza odbierał jeszcze, gry prowadził "Białą Gwiazdę".
- Wtedy nie bardzo widziałem możliwość, by to połączyć. Propozycja została ponowiona po moim rozstaniu z klubem i wówczas długo się nie zastanawiałem. Odpowiedzi udzieliłem w zasadzie na drugi dzień. Cieszę się na te mistrzostwa, a mam już pewne doświadczenie w tego typu pracy. Byłem ekspertem w ekipie Polsatu przy okazji mistrzostw Europy 2008, komentowałem też mecze Ekstraklasy na antenie Canal+ - przypomniał Brzęczek w rozmowie z "tvpsport.pl".
Były selekcjoner wierzy, że Polacy zameldują się w drugiej rundzie turnieju. Biało-czerwoni ostatni raz wyszli z grupy na mistrzostwach świata w 1986 roku.
- Wierzę, że awansujemy, ale musimy też zachować pokorę i zdrowy rozsądek. Ważne jest to, że po raz kolejny meldujemy się na dużej imprezie. Oby w przyszłości było tak samo. Równocześnie mamy w pamięci poprzednie, nieudane dla nas turnieje, szczególnie mistrzostwa świata. Generalnie myślę, że stać nas na wyjście z grupy, ale nie jest to grupa łatwa. Bardzo ważne będzie pierwsze spotkanie, które zawsze ma duży wpływ na to, co się dzieje później. Oby nie przegrać - zastrzegł Brzęczek.
Polacy pierwszy mecz na mistrzostwach świata rozegrają 22 listopada. Zmierzą się wtedy z Meksykiem. Później czekają ich spotkania z Arabią Saudyjską i Argentyną.