Jerzy Brzęczek porównał swoją reprezentację Polski z kadrą Adama Nawałki. "Sorry, ale tak jest"

Jerzy Brzęczek uważa, że reprezentacja Polski pod jego wodzą zrobiła postęp w porównaniu do kadencji Adama Nawałki. - Sorry, ale tak jest - upiera się selekcjoner.
W ostatnich dniach głośno jest o książce o Brzęczku, którą napisała Małgorzata Domagalik. Dzieje się tak głównie za sprawą dość osobliwej formy ujawnianych fragmentów - to swobodnie płynący strumień przemyśleń autorki na obronę obecnego selekcjonera. Pisarka porównuje go nawet do Kazimierza Górskiego.
Mateusz Święcicki, który zapoznał się z całą książką, przekonuje, że można w niej znaleźć także bardziej interesujące fragmenty. Jednym z nich jest opinia Brzęczka na temat gry reprezentacji Polski za jego kadencji i pod wodzą Adama Nawałki. 49-latek przekonuje, że kadra obecnie prezentuje się lepiej.
- Obejrzałem wszystkie mecze Adama i przy całym szacunku, jak na nie popatrzyłem i na to, jak my gramy, to jest różnica. Własnie pod względem poruszania się taktycznego w kreowaniu akcji ofensywnych. Na naszą korzyść. Sorry, ale tak jest - uważa Brzęczek.
Obecny selekcjoner prowadził reprezentację Polski w osiemnastu spotkaniach. Zanotował dziewięć zwycięstw, cztery remisy i pięć porażek.
Biało-czerwoni kolejne mecze rozegrają w październiku. Ich rywalami będą Finlandia, Włochy oraz Bośnia i Hercegowina. Na razie nie wiadomo, czy Brzęczek będzie mógł poprowadzić zespół z ławki rezerwowych. Selekcjoner jest zakażony koronawirusem.