Jerzy Brzęczek: Mecz z Hiszpanią traktuję jak rewanż za igrzyska

Selekcjoner reprezentacji Polski, Jerzy Brzęczek, stara się zachować optymizm po losowaniu grup piłkarskich Mistrzostw Europy w 2020 roku, które odbyło się w sobotę w Bukareszcie.
"Biało-czerwoni" zagrają z Hiszpanią, Szwecją oraz zwycięzcą jednej ze ścieżek baraży, w których rywalizować będą Bośnia i Hercegowina, Słowacja, Irlandia oraz Irlandia Północna. Polacy dwukrotnie wystąpią w Dublinie, a raz w Bilbao, kiedy to zmierzą się z jednym z dwunastu współgospodarzy turnieju.
- Mamy nieprzyjemnych i niewygodnych rywali. Wszystkie mecze będą ekscytujące - wyznał Brzęczek w rozmowie z TVP Sport.
- Dla mnie spotkanie z Hiszpanią będzie rewanżem za finał Igrzysk Olimpijskich z Barcelony z 1992 roku. Wówczas rywalizowałem z Luisem Enrique na boisku, a teraz spotkamy się na ławkach rezerwowych. Jak popatrzymy na historyczne wyniki z tymi drużynami, to nie są one dobre. To piłka nożna i wszystko się może zdarzyć - uważa opiekun "biało-czerwonych".
- Postaramy się o bazę w okolicach Dublina. Są to dla nas bardzo dobrze rozstawione spotkania pod względem logistycznym. W marcu mieliśmy jednak grać mecz towarzyski ze Szwecją, stąd musimy zrobić korekty naszych planów. Czekają nas wtedy dwa mecze, a następnie skupimy się już na Euro 2020. Tam nie będzie czasu na błędy, ani pomyłki - podsumował Brzęczek.
(za laczynaspilka.pl i TVP Sport)