"Jego czas już przeminął". Eksperci spierają się o doświadczonego kadrowicza
Michał Probierz w czwartek ma ogłosić powołania na październikowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Na "Kanale Sportowym" dziennikarze spierali się o to, czy na nominację zasłużył Kamil Grosicki.
Skrzydłowy Pogoni Szczecin wrócił do kadry we wrześniu. W spotkaniu z Wyspami Owczymi pokazał się z niezłej strony, ale w Tiranie to on zaliczył stratę, po której padła druga bramka dla Albanii.
Jednocześnie po ostatnim zgrupowaniu forma Grosickiego wyraźnie wzrosła. Skrzydłowy z dobrej strony pokazał się w niedawnych meczach Pogoni Szczecin z Legią Warszawa i Lechem Poznań. Jakub Białek z "Weszło" uważa, że "Grosik" zasłużył na powołanie.
- Można było mówić, że Fernando Santos wybiera fatalny moment, bo akurat powołuje go, jak nie ma formy. Jakby w czwartek dostał powołanie, to chyba nikt nie powiedziałby, że formy nie ma. Wydaje mi się, że gra tak, jak w końcówce poprzedniego sezonu, gdy był najlepszym piłkarzem ligi - ocenił Białek.
Nie zgadza się z nim jego redakcyjny kolega, Jan Mazurek. Według tego ostatniego Grosicki powinien ogłosić zakończenie reprezentacyjnej kariery, podobnie jak zrobił to niedawno Grzegorz Krychowiak.
- Tak, ale to nie znaczy, że powołanie Kamila Grosickiego do reprezentacji Polski przez Michała Probierza będzie decyzją, której nie można w żaden sposób krytykować - stwierdził Mazurek.
- Tak jak na mundialu zrobił zmianę i z Francją wypadł korzystnie, tak wydaje się że jego czas w reprezentacji Polski, podobnie jak czas Grzegorza Krychowiaka, już przeminął - powiedział.