"Jego brak to sabotaż". Borek ostro ws. Casha. Tak odpowiedział krytykom

Obrońca Aston Villi nie pojechał między innymi na EURO 2024. Wówczas selekcjoner biało-czerwonych wolał postawić na Bartosza Bereszyńskiego.

Podczas jesiennych zgrupowań Casha także brakowało w kadrze. Piłkarz leczył co prawda kontuzję, ale ostatnio wrócił do składu Aston Villi.

Bardzo dobrze prezentował się w ostatnich meczach drużyny Unaia Emery'ego. Znów rozgorzała więc dyskusja na temat jego przydatności do kadry.

W bardzo ostrych słowach na ten temat wypowiedział się Mateusz Borek. Dziennikarz Kanału Sportowego podał przykłady byłych selekcjonerów kadry.

- Brak Matty’ego Casha w reprezentacji to sabotaż. Ostatnio jest budowana narracja, że nie mówi po polsku. Cezary Kulesza załatwiał mu polski paszport, wiedząc, że nie mówi po polsku. Była wtedy potrzeba Casha w reprezentacji - stwierdził Borek.

- Paru naczelnych ekspertów w Polsce nie widzi szansy gry Casha w reprezentacji przez brak znajomości języka polskiego. Nie pamiętam, żeby się burzyli, gdy kadrę prowadził Sousa, który mówił tylko po angielsku. Albo Santos, który nawet po angielsku nie mówił - dodał.