Jeden mecz i zwolnienie? W Ekstraklasie to możliwe
Bruno Baltazar został nowym trenerem Radomiaka Radom. Nie można wykluczyć, że na stanowisku przetrwa tylko jeden mecz.
Przez Radomiaka przeszło istne trzęsienie ziemi. Przed ostatnią kolejką Ekstraklasy klub pożegnał się z Maciejem Kędziorkiem.
Tym samym w decydującym spotkaniu drużynę poprowadzi Bruno Baltazar. Portugalczyk musi w błyskawicznym tempie przygotować zespół do meczu z Widzewem Łódź.
Radomianie nie ujawnili, jak długą umowę podpisano. Jednocześnie jednak prezes Sławomir Stempniewski potwierdził, że możliwe jest odejście Baltazara już po starciu z Widzewem.
- Może tak być. Istotne jest jednak, że trener zgodził się na kontrakt, który jest bardzo wygodny z pozycji klubu - zdradził w programie Weszłopolscy.
Wszystko więc ma być zależne od tego, czy Portugalczyk utrzyma Radomiaka w Ekstraklasie. To zaś oczywiste nie jest. Na ten moment drużyna zajmuje 13. miejsce, ale nad strefą spadkową ma tylko trzy punkty przewagi i zdecydowanie gorszy bilans bramkowy niż Korona Kielce.