Jazda bez trzymanki w Premier League! Koncert Salaha, ale Liverpool bez zwycięstwa! [WIDEO]
Kapitalny spektakl rozegrali piłkarze Newcastle i Liverpoolu. Po wielu zwrotach akcji spotkanie zakończyło się remisem 3:3.
Mecz od początku był energiczny. Gospodarze zaatakowali już w 2. minucie. Techniczny strzał Tonaliego z dystansu na rzut rożny sparował Kelleher. Po chwili nad poprzeczką strzelał Hall.
Liverpool pierwszy poważny atak przeprowadził po kwadransie gry. Z dystansu przyłożył Mac Allister, ale Pope zdołał sparować piłkę na rzut rożny. Po chwili Argentyńczyk oddał kolejny strzał - tym razem piłka odbiła się od słupka.
W 22. minucie kolejną świetną akcję przeprowadziło Newcastle. Isak wypuścił Murphy'ego, ten wpadł w pole karne i ostro uderzył na bramkę. Piłka prześlizgnęła się po słupku. Minęło kilkadziesiąt sekund i Isak wypracował szansę Guimaraesowi, ale jego lekki strzał zatrzymał Kelleher.
Szwed był świetnie dysponowany. Jego wielka chwila przyszła w 35. minucie. Dostał piłkę przed polem karnym, oderwał się od Van Dijka i kropnął nie do obrony pod poprzeczkę. Cudowny gol!
Newcastle błyskawicznie mogło podwyższyć wynik. Sam na sam z Kelleherem wyszedł Gordon, ale nie potrafił pokonać Irlandczyka.
Liverpool w pierwszej połowie grał poniżej oczekiwań. Do wyrównania doprowadził po przerwie. Salah zagrał w pole karne do Jonesa, a ten zapakował piłkę pod poprzeczkę.
Newcastle odzyskało prowadzenie w 62. minucie. Znów pokazał się Isak, który wypuścił na wolne pole Gordona. Anglik nawinął Gomeza i pokonał Kellehera.
Wymiana ciosów trwała w najlepsze. Liverpool trafił rywala w 68. minucie. W szesnastkę zagrał Alexander-Arnold, a Salah z narożnika pola bramkowego wbił piłkę do bramki. 2:2!
Emocje były do samego końca. Liverpool dążył do zwycięstwa. W 82. minucie zabrakło mu centymetrów - Salah kropnął w poprzeczkę. Chwilę później Egipcjanin był skuteczny. Po podaniu od Alexandra-Arnolda odwrócił się w stronę bramki i wykonał egzekucję.
Wydawało się, że Liverpool dowiezie zwycięstwo do końca meczu. Trzech punktów pozbawił ich fatalny błąd Kellehera, który po dośrodkowaniu z rzutu wolnego chciał przepuścić piłkę na aut bramkowy. Oszukał się: do wrzutki dopadł Schar i z ostrego kąta trafił do bramki. 3:3!
Liverpool mimo remisu pozostał na czele Premier League. Jego przewaga nad Chelsea stopniała do siedmiu punktów.