Jasny plan zawodnika Rakowa Częstochowa. "Musimy wyjść na Legię Warszawa i po prostu zniszczyć rywali"

Vladislavs Gutkovskis udzielił wywiadu "Przeglądowi Sportowemu". Napastnik zabrał głos przed spotkaniem Rakowa Częstochowa z Legią Warszawa.
Podopieczni Marka Papszuna spróbują wrócić na zwycięską ścieżkę. Przed tygodniem wicemistrzowie Polski zostali rozbici 0:3 przez Cracovię. Była to pierwsza porażka Rakowa od czasu odpadnięcia ze Slavią Praga.
- Odpadnięcie w eliminacjach Ligi Konferencji ze Slavią, z którą straciliśmy decydującą bramkę w ostatniej minucie dogrywki, było dla nas trudnym momentem. Po Slavii przegraliśmy w lidze tylko jeden mecz, więc nie ma tragedii, jednak czuć w drużynie, że nastał naprawdę trudny moment - powiedział Gutkovskis w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
- Musimy go razem przeskoczyć. Najłatwiej byłoby powiedzieć, że za chwilę to minie, że dwa, trzy mecze i się z tego wydostaniemy, jednak nie można czekać. Teraz przed nami mecz, który pokaże, czy właśnie w taki dołek po raz pierwszy nie wpadliśmy. W niedzielę musimy wyjść na Legię i po prostu zniszczyć rywali. Nawet nie piękną grą w piłkę, organizacją, a determinacją i zaangażowaniem. Pokazać, że jesteśmy drużyną - kontynuował napastnik.
27-latek sam również musi podnieść swój poziom. W tym sezonie Gutkovskis strzelił jedynie dwa gole w trzynastu spotkaniach Rakowa.
- Dla mnie to też trudny moment. Muszę się zastanowić, jak się z tego wydostać. Tylko że ja wciąż mam przekonanie, że ten trudny moment minie, jak strzelę gola. Że jeśli w niedzielę zdobędę w meczu z Legią bramkę, wszystko się naprawi. Mogę słuchać, że gole nie są tu najważniejsze, jednak w środku i tak będę miał inne przekonanie - podkreślił Łotysz.
Mecz Rakowa z Legią rozpocznie się jutro o godzinie 17:30. Spotkanie będziecie mogli śledzić w naszym serwisie, dzięki relacji na żywo, która wystartuje 30 minut przed pierwszym gwizdkiem. Serdecznie zapraszamy.