Jasny cel debiutanta. Tak postrzega szansę od Probierza

Piłkarz Bolonii nie może być jednak pewny miejsca na EURO 2024. Selekcjoner będzie musiał bowiem skreślić trzech zawodników. Urbański ma jasny cel na najbliższe dni.

- Wszyscy skupiają się na najbliższych treningach i meczach towarzyskich, chcemy się zaprezentować z jak najlepszej strony. Później będzie można myśleć o turnieju. Na pewno gra na EURO byłaby niesamowitym uczuciem - przyznał Urbański.

- Dowiedziałem się z 3-4 dni przed powołaniami, że mogę zostać powołany. Na pewno była to wielka duma dla mnie i mojej rodziny. Po to grałem od dziecka, żeby zadebiutować z orzełkiem na piersi. Moim celem jest zadebiutowanie w kadrze, a później wszystko zależy od decyzji trenera, czy będę dalej z drużyną - powiedział.

- Probierz zadzwonił do mnie, że jestem powołany. Ja mogę tylko dać z siebie wszystko na treningach. Po meczach towarzyskich dowiemy się, kto pojedzie na EURO - dodał.

Urbański ma za sobą znakomity sezon w Bolonii. Staje się coraz ważniejszą postacią drużyny, która dość niespodziewanie wywalczyła awans do elitarnej Ligi Mistrzów.

- Ten rok w Bolonii był niesamowity. Uzyskaliśmy awans do Champions League, co się nie zdarzyło od 60 lat. Wszyscy bardzo się cieszymy, a dla mnie było to niesamowite uczucie, że mogłem brać udział w tym wszystkim - zakończył.