Jarosław Królewski nie chciał zwolnienia Radosława Sobolewskiego. Szef Wisły Kraków podał powody
Radosław Sobolewski nie jest już trenerem Wisły Kraków. Jarosław Królewski przyznał w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą, że taka decyzja wynikała z postanowienia samego trenera.
Na początku grudnia Radosław Sobolewski rozstał się z Wisłą Kraków. Były reprezentant Polski podał się do dymisji zaraz po przegranym spotkaniu z Termalicą (1:2).
Ostatecznie decyzja szkoleniowca została przyjęta przez Jarosława Królewskiego. Prezes "Białej Gwiazdy" przyznał jednak, że on sam takiego działania nie chciał wdrożyć. "Sobol" cały czas miał spory kredyt zaufania.
- Mamy nasz model, który opiera się na analizie czterech lat pierwszej ligi, wszystkich meczów i tym podobne. Porównane wszystkie zespoły. Analizy mówiące nam, w jakim momencie jesteśmy w danej kolejce. Czy jesteśmy na poziomie pierwszych dwóch drużyn. I badaliśmy to cały czas. Dopóki Sobolewski nie spadłby poniżej tej linii na wykresie, no to zwolnienia by nie było - stwierdził w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą.
- Myślę, że on to rozumiał. (...) To pokazywało, że jako drużyna nie patrzymy tylko na to, czy drużyna raz wygrała, czy raz przegrała (...) Nigdy nie mówiłem, że jest jakaś liczba punktów albo jakiś cel, który, jak nie zostanie zrealizowany, to trener dostanie ultimatum. Prawda jest taka, że mógłby wygrać wszystko, a i tak zostać zwolnionym, gdyby był poniżej tego wykresu - podsumował Królewski.
Miejsce Sobolewskiego zajął Mariusz Jop. Nowy trener poprowadził Wisłę do trzech kolejnych zwycięstw i wspiął się z nią na szóste miejsce w tabeli Fortuna 1 Ligi.
Niewykluczone, że to właśnie Jop będzie pracował z "Białą Gwiazdą" do końca bieżącego sezonu. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.