Jarosław Królewski jest w spektrum autyzmu. Szczerza wypowiedź prezesa Wisły [WIDEO]
Po ostatnim meczu Wisły Kraków Jarosław Królewski nie tylko przeprosił za ostatnie wydarzenia w klubie, ale też starał się wyjaśnić, dlaczego jego zachowanie bywa ekscentryczne. Prezes Wisły Kraków przyznał, że jest w spektrum autyzmu.
Kazimierz Moskal rozstał się z Wisłą w burzliwych okolicznościach. Zwolnieniu trenera towarzyszyło też pożegnanie innych współpracowników, między innymi Jarosława Krzoski, czyli wieloletniego kierownika drużyny. Działania ze strony Jarosława Królewskiego zostały przyjęte bardzo negatywnie.
Teraz prezes "Białej Gwiazdy" postanowił rozliczyć się ze swoim zachowaniem. Zaraz po meczu z Odrą Opole (3:0) przeprosił Moskala i Krzoskę, o czym pisaliśmy już TUTAJ. Zaznaczył, że jego celem nie było skrzywdzenie nikogo.
- Chcę serdecznie przeprosić Kazimierza Moskala i Jarosława Krzoskę i każdego kto jest w tym klubie i dał mu dużo serca. Chciałbym też powiedzieć, że mój nieodpowiedni przekaz wynika z moich ograniczeń wewnętrznych. Myślę, że jest sporo osób jak ja na świecie, które ze względu na jakieś spektrum autyzmu mają problemy w interakcjach społecznych. I to nie wynika z tego, że jesteśmy złymi ludźmi. (...) Po prostu nasze zdolności interpersonalne są inne niż ludzi, którzy mają większą empatię - przyznał przed kamerami TVP Sport.
- Niezależnie, czy moje decyzje były poprawne czy nie, nie czuję dzisiaj radości z tego meczu. Wydaje mi się, że chcący czy nie chcący, doprowadziłem do momentu, w którym ktoś w tym tygodniu cierpiał. Mogłem to zaplanować lepiej - podkreślił.
Królewski zdradził również, że za wyniki Wisły będzie odpowiadał Mariusz Jop. W następnej kolejce krakowianie zmierzą się z Pogonią Siedlce.