Jari Litmanen wygrał z koronawirusem. "Nigdy nie byłem w tak złej kondycji"
Jari Litmanen, były znakomity piłkarz m.in. Ajaksu Amsterdam, przeszedł zakażenie koronawirusem. Z chorobą walczył przez cztery tygodnie.
Litmanen zakaził się od swojej żony. Choć czuł się źle, to do zdrowia wracał w domu.
- Miałem gorączkę, ból głowy, bóle mięśni, duszności i wszystko co możliwe. Leczenie koronawirusa zajęło cztery tygodnie - zdradził Litmanen.
- Na szczęście, bóle lub duszności nigdy nie były na tyle dotkliwe, żebym miał zostać przetransportowany do szpitala. Mogłem przejść leczenie w domu. Prawdopodobnie nigdy nie byłem w tak złej kondycji fizycznej jak podczas tej choroby - dodał były piłkarz.
Fin był jednym z najbardziej rozpoznawalnych piłkarzy w latach 90-tych, gdy błyszczał w barwach Ajaksu. Później grał też m.in. w Barcelonie i Liverpoolu. Karierę skończył w 2011 roku w HJK Helsinki - miał wtedy 40 lat.