Jan Tomaszewski się nie zatrzymuje. Znowu zaskoczył ws. Lewandowskiego. "FC Barcelona gó*** mnie obchodzi"
Jan Tomaszewski znów zabrał głos w sprawie Roberta Lewandowskiego. Były bramkarz w rozmowie dla "Super Expressu" skomentował występy Polaka w przedsezonowych spotkaniach FC Barcelony.
Robert Lewandowski nie strzelił jeszcze gola dla FC Barcelony. Nieskuteczność reprezentanta Polski nie umknęła uwadze hiszpańskich mediów (więcej TUTAJ), ale też Janowi Tomaszewskiemu.
Były piłkarz odniósł się do ostatniego meczu "Dumy Katalonii". W starciu z New York Red Bull doświadczony napastnik miał kilka sytuacji, lecz nie zdołał ich wykorzystać, co skwitował wymowną reakcją, która zwróciła uwagę 74-latka.
- Nie strzelał "setek" i... śmiał się; nie wiem, czy sam z siebie, czy do losu. Ten uśmiech na twarzy świadczy o tym, że Robert jest na krawędzi psychicznej. Że nie myśli o niczym innym poza tym, by wreszcie strzelić gola - wypalił Jan Tomaszewski.
- Na pewno też nie pomoże - a wręcz zdołuje - go jeszcze fakt, że gola strzelił jego zmiennik, Memphis Depay - dodał w rozmowie z "Super Expressem".
Według Jana Tomaszewskiego Robert Lewandowski musi zdobyć bramkę w pierwszym oficjalnym meczu FC Barcelony. Dla 74-latka to warunek powrotu Polaka do odpowiedniej dyspozycji.
- Obowiązkiem będzie gol - a najlepiej hat-trick! - na inaugurację ligi z Rayo Vallecano. Tego mu z całego serca życzę: dla dobra jego samego, ale przede wszystkim reprezentacji Polski. Bo Barcelona, mówiąc szczerze, gó*** mnie obchodzi. Mnie interesuje jego postawa jako kapitana "Biało-Czerwonych" w Katarze! - podsumował.