Jan Tomaszewski porównał Krychowiaka i Grosickiego. Pełne poparcie. "Nie stać nas na rezygnację z niego"

Sytuacja klubowa Grzegorza Krychowiaka wzbudza wiele kontrowersji. Dotyczą one nie tylko względów moralnych, ale też sportowych. Wielu ekspertów powątpiewa w poziom ligi arabskiej.

Jednocześnie defensywny pomocnik wciąż jest zapraszany na zgrupowania reprezentacji Polski. Według Jana Tomaszewskiego to słuszna postawa.

- Może nie będzie potrzebny od pierwszej minuty, ale nie stać nas na pomijanie takiego zawodnika - stwierdził emerytowany piłkarz.

- W grze defensywnej odgrywa niesamowitą rolę, jest cwaniakiem. Kiedy w drugiej połowie będzie potrzeba utrzymać wynik, to Krychowiak powinien dostać swoją szansę. Wejść na podmęczonego przeciwnika - dodał w "Super Expressie".

Co więcej, Jan Tomaszewski uważa, że podobnie sprawy mają się z Kamilem Grosickim. Były reprezentant Polski wciąż widzi miejsce dla skrzydłowego w szeregach "Biało-Czerwonych".

- To samo tyczy się Kamila Grosickiego, którego nie stać już na to, żeby grać od pierwszej minuty. Ale to jest Turbo Grosik, nieobliczalny, nie będzie miał żadnej tremy. Na 20 min, kiedy - odpukać - nie będzie nam szło, można go wpuścić. Jak on jest wypoczęty, to może rozmontować każdą obronę świata - uznał.

Obaj zawodnicy znaleźli się w kadrze Polski na najbliższe zgrupowanie. Pomocnik i skrzydłowy mogą otrzymać swoje szanse w meczach Ligi Narodów (Holandia, Walia).