Jan Tomaszewski po wygranej Bayernu Monachium: Takie transmisje powinny być zakazane w Polsce

Jan Tomaszewski w rozmowie z "WP SportoweFakty" ocenił mecz Bayernu Monachium z Olympique Lyon. Ekspert udzielił przewrotnej odpowiedzi. - Takie transmisje powinny być zakazane w Polsce - przyznał.
Piłkarze Bayernu Monachium zameldowali się w wielkim finale Ligi Mistrzów. Wczoraj nie bez problemów ograli Olympique Lyon. Mecz zakończył się wynikiem 3:0. Bramki dla "Die Roten" zdobyli Serge Gnabry (dwie) oraz Robert Lewandowski.
Jan Tomaszewski był pod dużym wrażeniem poziomu wczorajszego starcia. Ekspert nie szczędził pochwał wobec podopiecznych Hansiego Flicka.
- Takie transmisje powinny być zakazane w Polsce, bo jak później oglądać naszą ligę? To są po prostu wymarzone mecze, które są klasykami światowego futbolu. Bayern zagrał dzisiaj koncertowo. Od początku zaatakował, naraził się na kontry i wielki szacunek dla Lyonu, który je wyprowadzał - oznajmił.
- Bayern podejmował ryzyko aż do strzelenia drugiego gola. To była komputerowa gra. Nic dodać, nic ująć. Dla mnie zawodnikiem meczu był Gnabry, który strzelił dwie bramki - dodał.
Tomaszewski odniósł się też do postawy Roberta Lewandowskiego. 72-latek życzy napastnikowi, by ten zanotował hat-tricka w meczu z PSG w finale LM.
- Robert wczoraj zdobył gola. Chwała mu za to. Moim zdaniem przejdzie do historii. Życzę mu, żeby strzelił w finale trzy bramki i pobił rekord Ronaldo - dodał.
- W finale spotkają się dwa zespoły, które będą wymieniać ciosy. Szykuje się wielkie widowisko. Daję 51 proc. szans na zwycięstwo Bayernowi Monachium. Jest to nieprawdopodobna dyscyplina taktyczna, co było widać w drugiej połowie dzisiejszego meczu i jednak tiki taka. Nie jest to niemiecki walec, który przejeżdża rywala. Jest to szkoła Guardioli, która teraz procentuje w tym zespole - podsumował.