Jan Tomaszewski skomentował zachowanie Wojciecha Szczęsnego. "On jest jednym z najlepszych bramkarzy świata"

"Stara Dama" wczoraj zakończyła swoją przygodę z Ligą Mistrzów w tym sezonie. Ekipa ze stolicy Piemontu została wyeliminowana przez FC Porto.

Mistrzowie Portugalii bramkę na wagę awansu zdobyli w dogrywce. Wówczas z rzutu wolnego uderzył Sergio Oliveira, piłka przeszła między nogami stojącego w murze Cristiano Ronaldo i po rękach Wojciecha Szczęsnego wpadła do siatki.

W mediach trwa dyskusja, czy Polak w tej sytuacja mógł się zachować lepiej. Głos zabrali już Wojciech Kowalewski czy Maciej Szczęsny. Obaj za straconą bramkę winią przede wszystkim zawodników w murze.

Swoimi spostrzeżeniami podzielił się także Jan Tomaszewski. Były golkiper udzielił wywiadu dla "WP SportoweFakty".

- To była wina całej drużyny, też muru. Była to bramka, której można było uniknąć. Tu nie można winić tylko Wojtka. Po prostu zarówno mur jak i Wojtek się nie popisali - oznajmił popularny "Tomek".

- Każdy ma swoje dobre i złe dni, co nie zmienia faktu, że Wojtek jest jednym z najlepszych bramkarzy świata. Zdarza się każdemu dobry i słaby mecz. Stało się. Szkoda tylko, że ta bramka zadecydowała o wyeliminowaniu Juventusu - zakończył..