Jan Tomaszewski nie wierzy w sukces polskich klubów w pucharach. "Obawiam się kolejnej kompromitacji"

Jan Tomaszewski nie wierzy w sukces polskich klubów w pucharach. "Obawiam się kolejnej kompromitacji"
Marcin Kadziolka / shutterstock.com
Legia Warszawa, Lech Poznań, Piast Gliwice i Cracovia lub Lechia Gdańsk - te kluby w sierpniu rozpoczną walkę w eliminacjach do europejskich pucharów. W ostatnich trzech sezonach postawa polskich drużyn na arenie międzynarodowej była fatalna. Jan Tomaszewski nie wierzy zbytnio w to, że tym razem może się coś zmienić.
Gdy w rozgrywkach 2016/2017 Legia Warszawa awansowała do fazy grupowej Ligi Mistrzów i zajęła w niej na dodatek trzecie miejsce, można było mieć nadzieję, że "Wojskowi" częściej będą gościć na europejskich salonach. Kolejne lata brutalnie to jednak zweryfikowały. Od tamtej pory żaden z polskich klubów nie dostał się nawet do Ligi Europy.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jak będzie tym razem? Ze względu na pandemię koronawirusa w większości rund (wyjątkiem będzie ostatnia faza eliminacji do Champions League) rozgrywane będzie tylko jedno spotkanie. Jan Tomaszewski w rozmowie z "TVP Sport" wyraził opinię, że może to tylko utrudnić zadanie polskim zespołom.
- Wręczanie nagród za zwycięstwo czy gole w Ekstraklasie po sezonie jest śmieszne. Weryfikacją są europejskie puchary. Jeśli zawodnik poprowadzi naszą drużynę do fazy grupowej poważnych rozgrywek, to można pochwalić go w grudniu i wtedy rozdawać dyplomy. Zazwyczaj jest tak, że ekscytujemy się końcem ligi, a potem przychodzi zderzenie z rzeczywistością. Ci, którzy u nas byli gwiazdami, znikają w europejskich pucharach. I odpadamy w kwalifikacjach do... kwalifikacji - powiedział Tomaszewski.
- O sukces będzie bardzo trudno. Zwycięzcę początkowo ma wyłaniać jedno spotkanie, co nie jest dla nas dobrą informacją... Przecież od lat mamy problemy z tym, żeby poradzić sobie ze słabym rywalem nawet w dwóch meczach. Jedno starcie może nie wystarczyć - dodał.
Były reprezentant Polski największe nadzieje pokłada w Lechu Poznań. Drużyna Dariusza Żurawia świetnie prezentowała się w końcówce sezonu. "Kolejorzowi" może jednak braknąć doświadczenia.
- Powiewem świeżości może być Lech Poznań. To młody zespół, który ma sporo fantazji. Młodość ma jednak to do siebie, że... jest nieobliczalna. Obawiam się kolejnej kompromitacji naszych klubów - zakończył Tomaszewski.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik20 Jul 2020 · 13:51
Źródło: TVP Sport

Przeczytaj również