Jan Tomaszewski nie gryzie się w język. "Polska szkoła trenerska nie istnieje"

Jan Tomaszewski zabrał głos ws. odejścia Czesława Michniewicza z reprezentacji. - Żadna polska szkoła trenerska nie istnieje - powiedział w rozmowie z "TVP Sport".
Czesław Michniewicz nie będzie dłużej selekcjonerem reprezentacji Polski. Komunikat w tej sprawie przekazał dziś PZPN (więcej TUTAJ).
Głos w sprawie nowego selekcjonera zabrał Jan Tomaszewski. Legendarny bramkarz przyznał, że chciał odejścia Michniewicza.
- Decyzja należała do prezesa Kuleszy. Jeśli taką podjął, to znaczy, że jest to decyzja słuszna. Osobiście byłem za zwolnieniem Michniewicza. Dlaczego? Dlatego, że nasi piłkarze grają do przodu w swoich klubach, a jak grali w reprezentacji? Do tyłu. To była dla nich swego rodzaju nowość, bowiem w klubach z najlepszymi trenerami szkolili na co dzień coś innego niż w reprezentacji. Później mogliśmy oglądać tego efekty - powiedział.
- Najgorsze jest to, że chyba wszyscy w naszej kadrze zgodzili się na taki styl, o czym świadczyły słowa Krychowiaka przed mundialem. Trwało to do meczu z Argentyną, bo ta nas ośmieszyła - dodał.
Tomaszewski jest zdania, że nowym selekcjonerem biało-czerwonych powinien zostać trener z zagranicy.
- Jest takie powiedzenie, że każdy trener czuje się, jakby był w tramwaju. Co przystanek ktoś wysiada, a ktoś wsiada. W tym momencie należy podziękować Michniewiczowi za to, że wykonał postawione przed nim zadania. Teraz należy rozejrzeć się na rynku za trenerem, moim zdaniem zagranicznym. Dlaczego? Dlatego, że żadna polska szkoła trenerska nie istnieje. Ta szkoła przestała istnieć w momencie, gdy pan selekcjoner Kazimierz Górski, Andrzej Strejlau i Jacek Gmoch odeszli z polskiej reprezentacji - przekazał.
- Wejść do finałów mistrzostw Europy może każdy trener, bo mamy łaskawą grupę. Grunt, żeby przez dwa najbliższe lata zbudować kadrę, odpowiedni sztab szkoleniowy i przede wszystkim postawić cel, czyli np. najlepsza ósemka mistrzostw, czy nawet czwórka. To może moim zdaniem zrobić tylko trener zagraniczny, który przywróci naszą reprezentację na właściwe tory - uzupełnił.
Czesław Michniewicz był selekcjonerem reprezentacji Polski od stycznia br. 52-latek poprowadził zespół w 13 spotkaniach - pięć z nich wygrał, trzy zremisował, a pięć przegrał.