Jakub Świerczok wraca do Ekstraklasy!

Dotychczasowa kariera Świerczoka miała wiele zakrętów. Były reprezentant Polski ostatni rok spędził w klubie Omiya Ardija, z którym spadł z japońskiej drugiej ligi. Jego kontrakt wygasł wraz z końcem czerwca.

Przez kilka tygodni Świerczok nie mógł znaleźć nowego pracodawcy. W końcu poprosił Jacka Magierę o możliwość trenowania ze Śląskiem.

31-latek został przetestowany nie tylko w trakcie zajęć, ale także w niedawnym sparingu z GKS-em Tychy. Choć wypadł słabo, to klub postanowił podpisać z nim kontrakt. Potwierdził to dyrektor sportowy klubu David Balda.

- To sytuacja, na której nikt z nas nie powinien stracić. Podpiszemy z Jakubem roczny kontrakt na niskim ryzyku finansowym, to nie będzie duże obciążenie dla naszego budżetu. Piłkarz się na to zgodził i wie, że pieniądze może "podnieść" z boiska, więc motywacji mu nie zabraknie. To też pokazuje jego dobre nastawienie. W umowie znajduje się opcja umożliwiająca automatyczne przedłużenie o kolejny rok - powiedział Balda w rozmowie z Gazetą Wrocławską.

Umowa Świerczoka zostanie przełużona po rozegraniu przez niego okreslonej liczby minut. I bez tego decyzję o kontynuowaniu współpracy może podjąć klub.

W Śląsku wierzą, że Świerczok dojdzie do wysokiej formy w ciągu dwóch-trzech tygodni. Niewykluczone, że znajdzie się w kadrze meczowej już na spotkanie ze Stalą Mielec.