Jakub Świerczok cieszy się z pierwszego gola w kadrze. "Mam nadzieję, że worek się rozwiąże"

Jakub Świerczok po ponad trzech latach znów zagrał w reprezentacji Polski. Snajper strzelił też premierowego gola w kadrze. Ma nadzieję, że nie jest to jego ostatnie trafienie w narodowych barwach.
Poprzednio Świerczok występował w kadrze jeszcze za kadencji Adama Nawałki. Jerzy Brzęczek nie korzystał z jego usług, ale Paulo Sousa docenił udany sezon napastnika w PKO Ekstraklasie. We wtorek Świerczok odpłacił się bramką przeciwko Rosji.
- Musiałem trochę poczekać na swojego premierowego gola w reprezentacji Polski, ale mam nadzieję, że po pierwszym trafieniu worek się rozwiąże. Żałuję nieco strzału w poprzeczkę, ale nie ma sensu się nad tym dłużej rozwodzić - powiedział Świerczok w rozmowie z portalem "Łączy Nas Piłka".
- Przed nami kolejne dni treningów. Musimy się na nich skupić, aby nasza gra wyglądała jeszcze lepiej. Nie stworzyliśmy dziś może wielu klarownych sytuacji, ale trzeba pamiętać, że po raz pierwszy zagraliśmy w takim składzie. W takim przypadku trudno o stuprocentowe zrozumienie - dodał.
- Na szczęście mamy jeszcze trochę czasu, by wypracować pewne schematy. Jeśli chodzi zaś o mnie, przy wcześniejszych powołaniach nie czułem się tak dobrze, jak teraz. Liczę, że będzie jeszcze lepiej. Wykonuję swoją pracę najlepiej jak potrafię i czekam na efekty - zakończył.