Jakub Kiwior zdradził, co Fernando Santos powiedział przed meczem z Niemcami. "Skupiliśmy się na tym"

Jakub Kiwior strzelił gola na wagę zwycięstwa z Niemcami. Stoper podsumował ten mecz na antenie stacji "TVP Sport".
Kiwior rozegrał dziś 12. mecz w narodowych barwach. W pierwszej połowie udało mu się strzelić premierowego gola. W ostatecznym rozrachunku to trafienie zapewniło biało-czerwonym prestiżowe zwycięstwo.
- Ja się czuję wyśmienicie. Najważniejsze jest zwycięstwo, fajnie, że to akurat ja zdobyłem bramkę na 1:0, która dała nam zwycięstwo. Ale każdy na to pracował dziś, każdy biegał, gryzł trawę przysłowiowo. Całą drużyną w obronie sobie wypracowaliśmy to zwycięstwo - przyznał Kiwior na antenie "TVP Sport".
- W końcu nadszedł czas, że to ja mogłem zdobyć tę bramkę, że udało mi się i po prostu jestem szczęśliwy. Nie wiem, co mam dodać. Cieszę się, ale zwycięstwo jest najważniejsze - kontynuował stoper.
Kiwior został zapytany o wytyczne od Fernando Santosa. Obrońca zdradził, że Portugalczyk oczekiwał przede wszystkim dobrej postawy w defensywie.
- Trener powtarzał, że dobra drużyna musi potrafić grać w obronie. Więc też skupiliśmy się na tym, żeby poprawić obronę, żebyśmy byli skoncentrowani, żebyśmy sobie podpowiadali, żyli tym meczem i to się nam udawało - powiedział Kiwior.
- Jasne, że były może słabsze momenty, ale od razu druga osoba podchodziła, powiedziała kilka słów, wsparła i dalej się biegało za piłką i walczyło do końca. My zawodnicy wykonujemy takie założenia taktyczne, jakie dostajemy i to trener decyduje - dodał.
Polska kolejny mecz rozegra we wtorek. Rywalem biało-czerwonych w eliminacjach do przyszłorocznego EURO będzie Mołdawia.