Jakub Kiwior wreszcie zagra w Arsenalu. Na razie jedynie w rezerwach, znalazł się w składzie na mecz z Chelsea

Reprezentant Polski był bohaterem głośnego styczniowego transferu. Arsenal zapłacił za niego Spezii 25 milionów euro. Na razie Kiwior nie doczekał się jednak debiutu.

Obrońca był co prawda w kadrze "Kanonierów" na kolejne spotkania w Pucharze Anglii oraz Premier League, ale ani razu nie podniósł się z ławki rezerwowych. Wciąż musi czekać na szansę od Mikela Artety.

Na razie nie zanosi się na to, aby Kiwior miał zagrać w pierwszej drużynie. W Londynie uznano, że najlepiej dać mu zadebiutować w rozgrywkach U-21, czyli rezerwach.

Okazjonalnie występują tam bowiem również starsi zawodnicy, którzy nie mogą liczyć na minuty w Premier League. Tak będzie w poniedziałkowy wieczór w przypadku polskiego stopera.

Kiwior znalazł się w wyjściowej jedenastce na derbowe spotkanie z londyńską Chelsea. Druga drużyna "The Blues" jest wiceliderem całych rozgrywek. Początek spotkania zaplanowano na 20:00.