"Jakość dało się wyczuć od razu. Bohater". Włosi cmokają z zachwytu nad Piotrem Zielińskim
Piotr Zieliński zbiera bardzo dobre noty za swój występ w meczu Napoli z Juventusem (1:0). Włoskie media uważają, że jego wejście odmieniło grę.
Zwycięstwo Napoli sprawiło, że drużyna Zielińskiego i Bereszyńskiego jest już naprawdę o krok od zdobycia mistrzostwa Włoch. W Neapolu właściwie zaczęło się już świętowanie.
Zieliński rozpoczął mecz z Juventusem na ławce rezerwowych. Na boisko wszedł w 67. minucie. Jak podkreślają media, od razu usprawnił grę swojego zespołu.
- Jego jakość dało się wyczuć od razu. Miał niezwykłą akcję z Osimhenem, ale Nigeryjczyk nie pokonał Szczęsnego. Później to Zieliński podał do Elmasa, który obsłużył przy golu Raspadoriego. Bohater - zachwyca się portal "arenanapoli.it". Zielińskiego ocenił na 6,5.
Taką samą ocenę polskiemu pomocnikowi wystawił serwis "Eurosportu". I on podkreśla znaczenie zwłaszcza jednego zachowania Zielińskiego.
- Rewelacyjne zagranie na początku akcji prowadzące do bramki Raspadoriego - czytamy.
Nieco niżej, bo na 6, Zielińskiego ocenił serwis "Leggo.it". Redakcja zaznaczyła, że Polak "wniósł świeżość w środku pola".
Ostatnia z wymienionych redakcji chwali też Polaków z Juventusu. Szczęsnego oceniła na 6,5.
- Zawsze uważny, nawet w grze nogami. Wykonał swoją pracę z najwyższą starannością - napisano o bramkarzu Juventusu.
Pół stopnia niżej otrzymał Milik. Polak jest doceniany przede wszystkim za swoje zaangażowanie.
- Mecz wielkiego poświęcenia. Wychodził z siebie, żeby pomóc drużynie. Miał dużą szansę, ale nie nadał odpowiedniej siły uderzeniu głową - czytamy.
Napastnika reprezentacji Polski chwali też "Eurosport", który wyróżnił go za wygrywanie pojedynków z Juanem Jesusem i grę tyłem od bramki. Nagrodził go oceną 6. Szczęsny otrzymał taką samą notę, choć - jak twierdzi redakcja - był to dla niego "zwykły dzień w biurze".