"Jakim cudem? Bądźmy poważni". Były piłkarz Probierza ostro o jego kandydaturze na selekcjonera reprezentacji
Michał Probierz jest wymieniany wśród trenerów, którzy mogą przejąć reprezentację Polski. Jego kandydaturę ocenił Igor Lewczuk, który w przeszłości grał w prowadzonej przez niego Jagiellonii Białystok.
PZPN znowu musi szukać selekcjonera. Kadencja Fernando Santosa zakończyła się po zaledwie kilku miesiącach. Doświadczony szkoleniowiec zostawił reprezentację Polski w bardzo trudnej sytuacji w eliminacjach do Euro 2024.
Wszystko wskazuje na to, że następcą Santosa będzie Polak. Wysoko stoją akcje Probierza, który obecnie jest selekcjonerem młodzieżówki.
Kandydatura 50-latka budzi wielkie kontrowersje. Jej przeciwnicy znajdują się nawet wśród piłkarzy, z którymi w przeszłości miał okazję współpracować.
- Probierz to inteligentny trener, który wie jak dotrzeć do zawodników, ale nie mogę jego kandydatury traktować jako "sprawiedliwej" - stwierdził Lewczuk w rozmowie z portalem "Sport.pl".
- Jakim cudem Michał Probierz miałby otrzymać taką ofertę? Bądźmy poważni, w ostatnich latach nie zasłużył na to, by w ogóle o nim myśleć w kontekście reprezentacji. Miał swój prime time, ale to było ładnych kilka lat temu - dodał były zawodnik m.in. Jagiellonii i Legii.
Lewczuka nie przekonuje nawet fakt, że Probierz w ciągu ostatniego roku zyskał szlify w roli trenera kadry do lat 21.
- Bądźmy poważni, jakie on ma doświadczenie selekcjonera? Przecież nie można porównać młodzieżówki do reprezentacji, gdzie gra Lewandowski, Zieliński czy Szczęsny. Kompletnie inna skala jakości i oczekiwań. Aż trudno mi uwierzyć, że Probierz mógłby naprawdę zostać selekcjonerem. Poza tym nie przeceniałbym doświadczenia jako głównej cechy, bo przecież Santosowi akurat doświadczenia nie brakowało - podsumował Lewczuk.