Jak wejść na mecz EURO 2024 "za darmo"? Kibic znalazł sprytny trik

Hit! Kibic z Chorwacji znalazł genialny plan, by zwróciły mu się koszty wejścia na mecz EURO 2024. Z przedsiębiorczości piątka!
Fani z wielu krajów wręcz szturmują miasta i stadiony. Wśród nich prym jak dotąd wiedli m.in. Szkoci i Albańczycy, z kolei na meczu Hiszpania - Chorwacja w Berlinie błysnął jeden z kibiców "Vatrenich".
Sympatyk z Bałkanów postanowił osłodzić sobie porażkę swoich ulubieńców (0:3) i wcielił się w rolę kolekcjonera. Jego łupem nie padły jednak ani koszulki, ani piłki, a... kubki po piwie.
Jak poinformował obecny na berlińskim stadionie dziennikarz Meczyki.pl, Błażej Łukaszewski, chorwacki kibic uzbierał po ostatnim gwizdku ponad 50 kubków, których kaucja przy zakupie złotego trunku wynosiła 3 euro (samo piwo kosztuje 7 euro, czyli ok. 30 zł). Zakładając, że wszystkie z nich oddał, mógł liczyć na zarobek rzędu ponad 150 euro (ponad 650 zł).
Za 150 euro można było kupić pięć biletów wstępu na mecze fazy grupowej EURO 2024 - najtańszy z nich kosztował 30 euro. Chorwacki guru przedsiębiorczości błysnął więc prostym trikiem, jak "za darmo" obejrzeć kawał piłkarskiego widowiska!
Miejmy tylko nadzieję, że jego zwrot został przyjęty.