"Jak w najnowszym filmie Dragon Ball". Włosi zachwycają się Szczęsnym. Padły zaskakujące słowa
Wojciech Szczęsny zbiera bardzo dobre recenzje za swój występ w meczu z Juventusu z Atalantą. Polak został nawet nazwany "superbohaterem".
Niedzielne spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Szczęsny walnie się do niego przyczynił. Popisał się świetną interwencją po uderzeniu Luisa Muriela z rzutu wolnego.
Paradę Polaka odnotowały media. "Eurosport" jego występ ocenił na 6,5.
- Jeśli z Sassuolo pograżył Juventus, to przeciwko Atalancie uratował go świetną interwencją po strzale Luisa Muriela. Z pomocą przyszedł też Koopmeiners, który nie wykorzystął dobrej okazji. Polak pokazał, że z prawdziwymi ocenami trzeba poczekać do końca sezonu - zaznaczył "Eurosport".
Taką samą ocenę 33-latkowi przyznał dziennik "La Gazzetta dello Sport". Według niego na boisku nie było nikogo lepszego od Polaka.
- Był niesamowity przy strzale Muriela. To jedna z jego najlepszych interwencji w karierze - uważa gazeta.
Portal "Calciomercato" przyznał reprezentantowi Polski notę 7.
- Remedium na słaby mecz z Sassuolo były dwa meczem bez strzału z prawdziwego zdarzenia. Wtedy nadszedł rzut wolny Luisa Muriela i zobaczyliśmy prawdziwego Szczęsnego - czytamy w uzasadnieniu.
W zaskakujący sposób o występie Szczęsnego napisał serwis "Tutto Juve". Polak dostał od tego serwisu 7.
- Superbohater. Jak w najnowszym filmie "Dragon Ball", bo bohaterem dnia jest niewątpliwie cudowna interwencja, dzięki której Szczęsny uniknął kapitulacji po pięknym rzucie wolnym Luisa Muriela - podsumowano.