Jagiellonia zrobiła złoty interes. Szalony zysk transferowy, zaskakująca kariera

Jagiellonia zrobiła złoty interes. Szalony zysk transferowy, zaskakująca kariera
Adam Starszynski / pressfocus
Ściągnięcie go do stolicy Podlasia za jedyne 75 tys. euro okazało się ruchem marzeń z perspektywy Jagiellonii Białystok. Pięć lat później zgarnęła na jego sprzedaży aż 20 razy więcej.
Na początku kwietnia 2014 roku nowym trenerem Jagiellonii Białystok został Michał Probierz. Na Podlasie wrócił po trzech latach przerwy. Zanim walka o najwyższe cele rozpoczęła się na dobre, konieczne było wzmocnienie kadry. Zespół zasiliło kilku nowych graczy.
Dalsza część tekstu pod wideo
Trudno było nie zauważyć, że Probierz stawia na dobrze mu znane nazwiska. W sierpniu 2014 roku do Jagiellonii trafiło aż czterech piłkarzy, z którymi znany trener jeszcze chwilę temu pracował w Lechii Gdańsk. Na Podlasiu wylądowali Kacper Rosa, Sebastian Madera, Patryk Tuszyński i Przemysław Frankowski.
Pierwsza trójka trafiła do "Jagi" za darmo. Małą opłatę należało wnieść jedynie za skrzydłowego. Jego transfer na Słoneczną kosztował 75 tys. euro i niemal momentalnie zaczął się spłacać.
Frankowski spędził w Białymstoku pięć lat. W międzyczasie rozegrał dla Jagiellonii 155 spotkań, zdobył 28 bramek oraz dołożył 15 asyst. Jego wysoka dyspozycja przyczyniła się tytułu do wicemistrza Polski czy wyrzucenia Rio Ave z el. Ligi Europy. Przy okazji tego dwumeczu miał nawet udział przy dwóch golach.
Pod koniec stycznia 2019 roku atakujący trafił na radar Chicago Fire. Klub z MLS zapłacił około 1,5 mln euro. Mimo straty ważnego piłkarza Jagiellonia zrobiła naprawdę dobry interes, bo na jego sprzedaży zarobiła aż 20 razy więcej, niż płaciła pięć lat wcześniej.
Po odejściu z Ekstraklasy kariera Frankowskiego potoczyła się wzorowo. Dwuletni pobyt w USA okazał się na tyle udany, że po jego usługi zgłosiło się RC Lens. Francuski klub wyłożył na niego 2,3 mln euro.
Do dziś 29-latek jest ważnym ogniwem swojego zespołu. Od momentu przenosin do Ligue 1 na jego koncie znalazły się 122 mecze, 16 bramek i 12 asyst. A to nie koniec osiągnięć Frankowskiego.
Od 2018 roku skrzydłowy stanowi też o sile reprezentacji Polski. W narodowych barwach rozegrał już 44 spotkania i strzelił trzy gole. Popularny "Franek" był obecny na mistrzostwach świata w 2022 roku, a także EURO 2020 i 2024. Przy okazji turnieju w Niemczech zagrał od deski do deski trzy starcia.
***
Tekst powstał w ramach cyklu "Polska Piłka", w którym wspominamy m.in. piłkarzy biegających niegdyś po polskich boiskach, pamiętne mecze przedstawicieli Ekstraklasy w Europie, a także nieco zapomniane już kluby z naszego kraju.

Przeczytaj również