Jagiellonia w czołówce Ligi Konferencji. Zadbali o to kibice
W miniony czwartek Jagiellonia rozegrała pierwszy mecz domowy w fazie zasadniczej europejskich pucharów. Frekwencja na stadionie w Białymstoku nie była genialna, ale i tak znalazła się w czołówce Ligi Konferencji.
W czwartek Jagiellonia zdobyła kolejne punkty w Lidze Konferencji. Tym razem zespół Adriana Siemieńca rozprawił się z Petrocubem 2:0 (0:0). Obecnie mistrzowie Polski zajmują siódme miejsce w tabeli.
Spotkanie z Mołdawianami było dla białostoczan pierwszym domowym meczem w fazie zasadniczej europejskich pucharach. Na trybunach stadionu zasiadło 14021 osób. Wydawało się, że to wynik przeciętny, widocznych było sporo wolnych miejsc.
Okazało się jednak, że frekwencja na obiekcie "Dumy Podlasia" była siódmą najwyższą w drugiej kolejce Ligi Konferencji. Pierwsze miejsce należało do starcia Panathinaikos - Chelsea. W Grecji liczba widzów przekroczyła 59 tysięcy.
Kibice Jagiellonii wyprzedzili między innymi takie marki jak Gent i APOEL. UEFA podała również, że mniejszą liczbę osób przyciągnęło spotkanie Hearts - Omonia, ale to nieprawda. Na trybunach stadionu w Szkocji pojawiło się przeszło 17 tysięcy widzów, a nie 9, jak zapisano w raporcie.