Jagiellonia nie chce sprzedawać wielkiego talentu. "Absolutnie nie jest gotowy"

16-latek w tym sezonie dostał kilkanaście szans w drużynie Adriana Siemieńca. Wciąż czeka na swojego pierwszego gola w drużynie Jagiellonii.

Jednocześnie wielu ekspertów rozpływa się nad umiejętnościami Pietuszewskiego. Ostatnio piłkarza chwalił choćby dyrektor sportowy Betisu.

Wielu polskich zawodników decyduje się na bardzo wczesny wyjazd za granicę. Jak podkreśla Łukasz Masłowski, na razie taki scenariusz w przypadku Pietuszewskiego nie wchodzi jednak w grę.

- Uważam, że on dzisiaj jest w świetnym środowisku i w świetnym miejscu do tego, żeby się rozwijał. Chciałbym, żeby nie tylko w Jagiellonii, ale w większości polskich klubów ci piłkarze wyjeżdżali bardziej gotowi na to, żeby rywalizować na boiskach europejskich. Oskar dzisiaj absolutnie nie jest gotowy do tego, żeby wyjechać - ocenił Masłowski na antenie Kanału Sportowego.

- My znamy jego potrzeby. Jest w odpowiednim środowisku, ma tutaj swoją rodzinę, ma przyjaciół, ma szkołę, ma klub, który się rozwija, gra w europejskich pucharach, ma fantastyczny sztab do tego, żeby z nim pracować, więc nie widzę dzisiaj potrzeby, żeby on wyjeżdżał - podkreślił.

- Oskar wyjedzie, ale w odpowiednim czasie i w odpowiednim momencie, jak będzie wtedy gotowy. Taka też jest idea klubu. Promować i sprzedawać. Ale na wszystko jest czas - zakończył.